Komentarze: 4
No i powakacyjny wir rozkręca się na dobre. Rano nie można się wylegiwać do poludnia, bo przecież czeka tysiąc obowiązków i zajęć... Na nowy rok szkolny nie ma rady.
Ale to nowy rok. No wlaśnie - nowy. Rok, w którym wiele się może zdarzyć, który zaskoczy wielokrotnie, w którym nieraz bedziemy śmiać się i plakać, poczujemy się szczęśliwi i zawiedzeni, kochani i samotni. To fantastyczne zaczynać coś nowego, kiedy tyle nadziei i wiary, tyle marzeń i pragnień... Niech one będą silą. Niech każą się cieszyć, chociaż z pozoru nie ma z czego. Ja się cieszę!!! I przesylam - dla wszystkich mnóstwo pozytywnej energii. Czujecie?