Archiwum grudzień 2002, strona 2


gru 09 2002 .......
Komentarze: 9

            Zapukales do mych drzwi. Wszedles, a za toba weszly wspomnienia. Poprosiles o herabate. Tak zwyczajnie. Tak normalnie. Drzacymi rekami podalam ci goraca filizanke. Laknelam twych slow jak powietrza. Tyle czasu minelo od naszej ostatniej rozmowy. Twego dzwiecznego usmiechu. Wiedzialam, ze cie stracilam. Ze jestes daleko. Ze dla ciebie byla ona. Oczarowala cie. Lasila jak kotka. Poszedles na to. Lyknoles to. Jak to mozliwe... A teraz.... Teraz chcesz wrocic. Ale ja nie moge. Za duzo sie stalo. Zbyt wiele powiedzianych slow. A moze za malo... Widze to i powstrzymuje lzy. Przychodzi gniew. Odwracam twarz by nie czuc, nie myslec. Nie zmienic swej ostatecznej decyzji. Podnosisz sie i kierujesz do drzwi. Tesknymi oczami, spragniona twych ust, zegnam cie. A ty wychodzisz. Wiem, ze postapilam slusznie.....        

 
5

                        

 
*lara* : :
gru 07 2002 Moze......
Komentarze: 11

            Moze zadzwoni telefon, na ktory czekam. Moze uslysze glos, za ktorym tak bardzo sie stesknilam. Moze dostane list, na ktory czekam. Moze zagraja w radiu piosenke, ktora mnie wzruszy. Moze spotkam na ulicy  kogos, kto sie do mnie usmiechnie. Moze odkryje nowy zakatek swojego malego miasta, ktorego do tej pory nie znalam (nie wiem czy takie miejsce istnieje:). Moze poczuje, choc przez chwile, to wyczekiwane uklucie w sercu, ktore znaczyc bedzie: jest mi dobrze.

Tak, to moze byc dobry dzien. Kazdy kolejny. Dzisiaj rowniez.

 Specjalne pozdrowionka dla koffanej Misi:****

*lara* : :
gru 06 2002 MIkolajki!!!
Komentarze: 7

         5          Cze!!!!!!!! Ale dzisiaj fajny dzien. Mikolajki!!!!!! W szkole dawalismy se prezenty:) Wiecie, mowia, ze w naszym wieku juz nie powinno sie robic cos takiego, bo to dla dzieci. Ale to nie prawda. Ja tam lubie Mikolajki w szkole;) A i tak kazdy ma cos w sobie z dziecka;) W ogole dzisiaj bylo przyjemnie w szkole. Milo bylo patrzec na pelno dzieciakow, chodzacych po szkole w czapkach mikolaja, z prezentami w lapkach i zajadajacych sie slodyczmi:))) Dzisiaj tez spadlo troche sniegu. Wreszcie.....:) Fajna atmosfera w szkole itd.:) Az milo bylo dzisiaj w niej siedziec;) A od kolezanki dostalam moje ukoffane kadzidelka i kule, ktora jak sie potrzasnie to pada snieg ( wiadomo o co chodzi:). Sliczna:)

                                                                                  1            

A teraz cos z innej beczki. Jak juz nawiazalam do tej mojej kumpeli to musze dalej was informowac:) A wiec....widzialam tego goscia znowu dzisiaj. Glupio sie na mnie patrzyl i kumpela mi wyjasnila, ze powiedziala mu kim ja jestem. Dobrze wiedziec:) Tylko nie wiem co ja mam do tego. Ona nalega zebym go poznala. Ale co mi to da? To ona ma z nim byc, a nie ja. Wiec nie powinna sie sugerowac tym czy ja powiem, ze jest przystojny lub fajny. No nie? No:)

 No to papatki i....... wszystkiego naj naj naj naj......z okazji Mikolajek:****       

                                                                                                                                                          

*lara* : :
gru 04 2002 fefegrghes
Komentarze: 3

                            Siema!!!! Ale spox bylo dzisiaj w szkole. Moja wychowawczyni jest chora i nie bedzie jej do poniedzialku:) Jupiiiiiiiii.......to mi sie podoba. Teraz same zastepstwa, albo swietlica. Stracimy 5 lekcji z matmy i 2 z anglika. Siuperrrrrrrr......Szkoda, ze nauczyciele w ogole czesciej nie choruja, wtedy to dopiero bylby luz, tyle, ze miej bysmy umieli:) Dzisiaj mialam tajna misje do spelnienia z kumpelami i kurna nie wyszlo:( Spoznilysmy sie i wszystko na marne, ale przeprowadzi sie ja w poniedzialek:) A tak w ogole to spox u mnie, zadnych wazniejszych wydarzen. Teraz ostatnio ciut sie rozkrecilo ta sprawa z tym facetem i nie juz tak nudno i monotonnie:) Na razie chlopaka nie mam, jakos inny mi nie pasi po zerawaniu z Mariuszem. Dzwonil do mnie w niedziele, zebym do niego wpadla, mial wolna chate to bysmy se pogadali. Watpie ze chcial gadac:) Zreszta i tak nie poszlam:) On se mysli, ze zadzowni a ja polete od razu. Nie ma glupich:) To on chce sprobowac na nowo a nie ja;). A zreszta na razie nie ma czasu na chlopakow:)  Jest tyle slicznych , ze nie mozna sie zdecydowac:) No dobra, nie bede wam tu zanudzac. Narka!!!             5

*lara* : :
gru 02 2002 dnjwehrwoahpp
Komentarze: 5

                        Czeeeee!!!:) Dawno mnie tu nie bylo, wiec trza cos naklikac:) A wiec...... W sobote bylam na takiej malutkiej imprezce u kolezanki. Bylo bardzo fajnie. Mialam isc do kina z kolega ale zamiast tego poszlam na imprezke i bynajmniej nie zaluje;) (pozdrowka dla Asienki, u ktorej bylysmy:). A i z Bidka tez sie juz pogodzilam (jakby co to bylam z nia poklocona, ale o tym chyba nie wiedzieliscie;).

                                                                          1           

 Do srody juz nie musze czekac zeby zobaczyc tego faceta kolezanki, bo widzialam go dzisiaj. Przez przypadek. Dla mnie to byl szok jak go zobaczylam, bo nie spodziewalam sie, ze to bedzie akurat on:) Hehe...tak wyszlo. No i w sumie mialo byc tak, ze jak go zobacze to bedzie mi latwiej jej doradzic. Szczerze mowiac, jest mi jednak gorzej. Bo nie wiem co mam o nim myslec:) Poczekamy, zobaczymy:) Przyjrze mu sie jeszcze w srode;) No i tyle. Spadam troche pograc w Baldura. Pozdrowka dla wszystkich!!!:****

*lara* : :