wrrrrrr......

                Dzisiaj w szkole strasznie sie wkurzylam. Jak wiecie byl konkurs z histy ( a jak nie wiecie to juz wiecie:). No i ja go pisalam. Dzisiaj byly wyniki. Zajelam przed ostatnie miejsce majac 17 punktów. Wszystko bylo by OK, gdyby nie jeden szczegol. Tak naprawde powinnam mieć 57 punktów i 2 miejsce!!!!!! Jestem normalnie w szoku! Odjeli mi 40 punktów za to ze zle zaznaczalam. A przez kogo? Przez nauczycielke co nas pilnowala. Powiedziala zeby zaznaczac literkami ale mozna tez liniami bo tak wygodniej. Wiec jak tak robilam. A okazalo sie, ze tak nie mozna i mi tego nie uznali!!!! I ona jeszcze dzisiaj mnie bezszczelnie przeprasza że to jej wina bo mi zle powiedziala. Normalnie jestem w szoku!!! Gdyby nie glupie linie mialabym 2 miejsce!!! Debile to sa bo mi tego nie uznali a mialam przeciez wszystko dobrze. Wkurwilam sie niezle. Moj pan od historii, co prawda, dal mi 6 i powiedzial ze jest ze mnie dumny bo swietnie napisalam, ale i tak jestem na siebie strasznie zla ze posluchalam ta glupia nauczycielke. No i troche mi jest smutno z tego powodu. bo przeziez 2 miejsce to juz cos a tym bardziej ze ja historie strasznie lubie:(( Ale jest ok. Jakos to przeboleje:( A tej suki to normanie nie znosze!!!!