paź 28 2002

Przemyślenia


Komentarze: 5

                        A oto wiersz mojej przyajciólki ADY KOSMITKI. Jeślio wam się spodba będe częściej zamieszczać tu jej wiersze.

Przegladając album wspomnień

Znalazlam przewiązane wstążką sny z lat mlodości.

Bylam jeszcze niewinna, nieskazitelnie czysta.

Mój umysl nie zmącony zlem i obludą

Nie znal waszych klamstw.

Bylo światlo, jasność

Śmiech dziecka wyrywa się ze zdjęć.

Jak zatrzymać te sny

Te dobre te najmilsze.

Nie taki świat wyśnilam

Nie mialo tak być.

Teraz nie spojrz w oczy sobie

Sprzed wielu lat gdy mialam marzenia

Uczę się klamstw, które są mną

Chcę się przed nimi ukryć

Ale nie moge ukryć się przed sobą.

No ty tyle. MI sie bardzo podoba jej wiersz i nie tylko ten. Pozdrawiam wams serdecznie wszystkich. Papa

*lara* : :
kicia
31 października 2002, 07:55
Zaniedbujesh w sensie braku nowych notek;)oczywiście:)
..kicia..
31 października 2002, 07:54
:))) Boshe..ale mnie tu dawno nie było:)) Ale laruniu zaniedbujesh cos ostatnio tego swojego bloczka:) ale i tak pozdrówkaaaaaa koffanie:*:* i uważaj na zapałki;))))))))))))))))))))))))))
Delfi
31 października 2002, 06:31
wow=))))))))))))
zmieniona...
30 października 2002, 21:08
ech...chcialabym poczytac tworczosc normalnego;)madry...wiersz prawdziwy i czuc ze prosto z serca.to wazne.dziekuje Ci za mily i optymistyczny komentarz u mnie.jednak to nie jest takie proste...choc wiem ze masz racje.co do pt->kilka lat temu stracilam dziadkow a rok temu moj kolega popelnil samobojstwo...trzeba jedank byc silnym...trzymaj sie mocno pa
28 października 2002, 11:32
tiaaa... 1.5/10...

Dodaj komentarz